Jedna Kobieta i Osiem Małp — Suriya Namwong
One Woman and the Eight Monkeys - Suriya Namwong
Brąz, 2024 – Museum of Contemporary Art, Bangkok
Kiedy po raz pierwszy zobaczyłam tę rzeźbę, od razu przyciągnęła mój wzrok.
Ale dopiero gdy przeczytałam opis i zrozumiałam jego sens — wiedziałam, że muszę się tym podzielić.
To dzieło, które nie daje o sobie zapomnieć.
„Osiem światowych uwarunkowań — zysk, status, pochwała, szczęście, strata, hańba, nagana i cierpienie — nieustannie wpływa na ludzki umysł. Bez względu na to, jak bardzo próbujemy przed nimi uciec, te siły wciąż krążą wokół nas, przyciągając nas ku przyjemności lub popychając ku cierpieniu. Istotne pytanie nie brzmi, czy te uwarunkowania istnieją, lecz w jaki sposób decydujemy się je postrzegać i na nie reagować.
Rzeźba Jedna kobieta i osiem małp ucieleśnia tę ideę poprzez swoją formę artystyczną.
Elegancka kobieca postać reprezentuje ludzki umysł — delikatny i wrażliwy, a jednocześnie posiadający siłę, by się chronić i samoregulować. Osiem małp otaczających ją symbolizuje osiem światowych uwarunkowań, z których każde wywołuje emocjonalne reakcje i wewnętrzne napięcia. Jej postawa, ukazująca próbę osłonięcia się przed ich chaotycznym wpływem, odzwierciedla ludzkie zmagania o utrzymanie emocjonalnej równowagi wśród zewnętrznych zakłóceń. Świadomość i samodyscyplina mogą pomóc uwolnić się spod władzy emocji.
Jednak pozostaje głębsze pytanie: kto właściwie pozwala tym emocjom przejąć kontrolę nad naszym umysłem?”
Trudno oderwać wzrok od tego zestawienia: ruch i bezruch, chaos i cisza.
Małpy pełne energii wspinają się, wyciągają łapy, współpracują, jakby próbowały wyrwać ją z jej spokoju. A ona trwa. Nie w oporze, ale w skupieniu.W jej bezruchu jest napięcie, w ciszy — rodzaj wewnętrznej siły, której nic nie jest w stanie naruszyć.
Nie wiem, czy to moja osobista projekcja, ale po przeczytaniu książki o dopaminie trudno mi nie widzieć w tej scenie metafory współczesnego umysłu. Dla mnie ta kobieta to świadomość — ta część nas, która wciąż próbuje pozostać przytomna, a małpy to wszystko, co nas rozprasza: pragnienia, uzależnienia, przyjemności, które mają smak ulgi, ale prowadzą donikąd. To cukier, powiadomienie w telefonie, kolejny zakup, szybki dopływ dopaminy. Świat, który krzyczy „więcej”, a w środku ktoś, kto próbuje po prostu być.
To rzeźba o chwili, w której decydujemy — czy pozwolimy się porwać, czy zostaniemy w sobie.
A Ty?
Co widzisz, kiedy patrzysz na tę rzeźbę?