🗺️ Projekt A.R.T. — Ocean’s Eight w Japonii?
⭐ 2/10
Liczba graczy: 1–6
Czas gry: ok. 40 min
Poziom trudności: Średni (zarządzanie zasobami + kooperacja + spora losowość)
Typ gry: Kooperacyjna / Przygodowa / Familijna
Projekt A.R.T. to kooperacyjna gra planszowa, w której wcielamy się w członków zespołu Art Rescue Team. Naszym zadaniem jest odzyskanie skradzionych dzieł sztuki z rąk organizacji Biała Ręka. Podróżujemy po mapach świata – od Japonii i Egiptu, przez USA i Skandynawię, aż po Polinezję i Rio de Janeiro. W każdej lokacji czekają inne zasady i inne przeszkody.
Gra łączy zarządzanie wspólnymi zasobami (paliwo, broń, krótkofalówki, życie) z walką z agentami i zbieraniem wskazówek. Do tego dochodzą różne poziomy trudności – od „łatwego” po heroiczny – które sprawiają, że teoretycznie można wracać do niej wielokrotnie.
🎯 Cel gry
Odzyskać odpowiednią liczbę skradzionych dzieł sztuki i nie dopuścić, by organizacja Biała Ręka przejęła kontrolę nad miastami lub wyeliminowała naszą drużynę.
🛡️ Jak wygląda tura?
Każdy gracz dobiera 2 karty misji i wybiera jedną.
Na kartach znajdują się: koszt w zasobach, pojawienie się agentów oraz wskazówki (ikony).
Wspólnie decydujemy, które karty zagrać i w jakiej kolejności.
Po zagraniu karty gracze mogą się poruszyć po mapie (wydając paliwo) lub walczyć z agentami (rzuty kośćmi modyfikowane bronią i krótkofalówkami).
Trzy identyczne ikony = pojawia się skrzynka z dziełem sztuki. Żeby je zdobyć, trzeba tam dotrzeć i pokonać wszystkich agentów.
🔥 Dlaczego (nie) lubię?
Plusy: przepiękne ilustracje Vincenta Dutraita, różnorodne mapy, solidne wykonanie, fajny klimat „misji specjalnej”.
Minusy: gra w dużej mierze polega na losowości – co wyciągniemy z kart, co wypadnie na kościach. W większym składzie to jeszcze działa, ale nawet w 3 osoby miałam wrażenie, że co turę czegoś brakuje: paliwa, krótkofalówek, czasu. Niby instrukcja jest prosta, ale gra wymaga ciągłego powtarzania scenariuszy, żeby w końcu się udało. Ja po kilku próbach po prostu straciłam chęć do kolejnych podejść.
🏆 Jak wygrać w Projekt A.R.T.?
Planuj zasoby – nie spalaj wszystkiego od razu.
Krótkofalówki są kluczowe – bez dodatkowych kości walka to czysta loteria.
Podziel role w drużynie – kto walczy, kto zbiera wskazówki, kto gasi pożary.
Kontroluj czas – talia kończy się szybciej, niż myślisz.
☕ Wrażenia
Kupiłam tę grę z miłości do Japonii i sztuki – chciałam poczuć klimat Ocean’s Eight i miałam być Sandrą Bullock. Niestety zamiast błyskotliwego skoku stulecia dostałam żmudne zarządzanie brakami. W 3 osoby było trudno, ale jeszcze grywalnie. W 2 osoby czułam się, jakbym próbowała grać w kooperację bez zasobów – ciągle brakowało wszystkiego.
Opcja solo też mnie nie przekonała. Plansza Japonii wyglądała pięknie, instrukcja niby była prosta, a i tak długo nie mogłam złapać rytmu. Notorycznie przegrywałam – i nie było w tym ani odrobiny autoironii. W życiu mam wystarczająco dużo sytuacji, w których coś się nie udaje, więc nie szukam gier, które każą mi przegrywać raz za razem. Gram dla fanu, a nie dla samobiczowania 🙂
🎯 Ocena: 2/10
+1 za piękną oprawę, +1 za mapy,
Reszta? Za dużo losowości, za mało satysfakcji. Gra oddana.